Gdy Portugalia przekraczała limity deficytu, była za to surowo karana, ale gdy przekraczała Francja, to żadnych kar nie było. Gdy posłowie z Portugalii zwracali się z pytaniem o to, Jean-Claude Juncker, ówczesny szef KE, odpowiedział, że 'to przecież Francja'. Jeśli są w UE jakieś reguły gry, to są to podwójne standardy. Żelazną regułą jest brak reguł - powiedział w TV Republika europoseł PiS, Ryszard Czarnecki.