Śnieżynek zginął w lesie, na jego zwłoki trafiła Renata Jez Byrne, która szukała zwierzaka od kilkunastu dni.
Na pierwszy rzut oka wyglądało jakby ktoś go zastrzelił, miał trzy otwory na ciele, a w nim brak organów. Z tego powodu lekarz nie był w stanie stwierdzić przyczyny śmierci. Kobieta jednak nie odpuszcza.
Czytaj dalej ➡Źródło: https://gazetakrakowska.pl/