
Groźne zdarzenie na komisariacie na warszawskim Gocławiu.
Jeden z funkcjonariuszy zupełnie przez przypadek oddał dwa niekontrolowane strzały. Policja nie podaje szczegółów zajścia, informując jedynie, że sprawą zajmuje się m.in. prokuratura. Anonimowy świadek twierdzi tymczasem, że do incydentu doszło, bo policjant “bawił się” bronią.
Czytaj dalej ➡Źródło: goniec.pl