
Tomek rzucił się na 22-latka z siekierą na UW. To on próbował ratować 53-letnią Małgosię
Bohater z gołymi rękami rzucił się na uzbrojonego napastnika! Dramatyczne sceny w Warszawie – poruszający apel do Polaków
Do tragicznych wydarzeń doszło na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu. 53-letnia pani Małgorzata, pracowniczka portierni, zamykała budynek Auditorium Maximum, gdy została brutalnie zaatakowana siekierą przez 22-letniego studenta prawa UW, Mieszka R.
W obliczu zagrożenia, 39-letni pan Tomasz – strażnik uniwersytecki – wykazał się niezwykłą odwagą. Bez chwili wahania, z gołymi rękami rzucił się na uzbrojonego napastnika, by ratować koleżankę. Dzięki jego postawie i pomocy innego strażnika oraz funkcjonariusza SOP, sprawcę udało się obezwładnić i zatrzymać, co prawdopodobnie zapobiegło jeszcze większej tragedii.
Niestety, pani Małgorzata zmarła na miejscu ataku. Pan Tomasz został ciężko ranny i trafił do szpitala, jednak jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Napastnik przyznał się do winy i usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok. Został tymczasowo aresztowany w warunkach szpitala psychiatrycznego – grozi mu dożywocie.
Postawa pana Tomasza poruszyła całą społeczność akademicką i opinię publiczną. Władze Uniwersytetu Warszawskiego wystosowały specjalny, wzruszający list wsparcia do swojego pracownika. Każdy, kto chce wyrazić solidarność z bohaterem, może podpisać się pod dokumentem w budynku Auditorium Maximum. Uczelnia podkreśla, że gotowość do poświęcenia życia dla drugiego człowieka jest najwyższą wartością i powodem do dumy.
W liście skierowanym do pana Tomasza czytamy m.in.:
„Twoja postawa i pełna gotowość do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi, z narażeniem własnego zdrowia i życia, budzi nasz podziw i głęboki szacunek. Twój przykład pozwala nam wierzyć w człowieczeństwo, umacnia wiarę w ludzkie dobro, bezinteresowność i gotowość do poświęcenia.”
Tragedia na Uniwersytecie Warszawskim to nie tylko dramat jednej rodziny, ale też test dla całego społeczeństwa – czy potrafimy docenić i wesprzeć ludzi, którzy w obliczu zła nie uciekają, lecz stają w obronie innych.