
″Wróciła grupa rekonstrukcji patologii″. Resort Bodnara zakpił z urzędników sądowych i... złamał prawo pracy?
Bodnar pod ostrzałem! Ministerstwo Sprawiedliwości łamie prawo pracy i drwi z urzędników sądowych! 🔥
Ministerstwo Sprawiedliwości pod kierownictwem Adama Bodnara znalazło się w ogniu krytyki po publikacji nowego rozporządzenia dotyczącego wynagrodzeń urzędników sądowych. Choć resort obiecywał podwyżki do poziomu 5500 zł, rzeczywistość okazała się brutalna – najniższa płaca zasadnicza została ustalona na 4650 zł brutto, a dla stażystów i pomocników nawet 4550 zł brutto, co jest poniżej ustawowej płacy minimalnej obowiązującej od stycznia 2025 roku.
Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska nie pozostawia złudzeń – decyzja ministerstwa narusza ustawę o minimalnym wynagrodzeniu i może stanowić wykroczenie zagrożone grzywną do 30 tys. zł. Co więcej, wiceminister Arkadiusz Myrcha miał sugerować, aby sądy stosowały się do niepisanych instrukcji, co budzi poważne wątpliwości co do przestrzegania zasad praworządności.
Związki zawodowe są oburzone i domagają się wyjaśnień. W specjalnym piśmie do ministra Bodnara podkreślają, że kształtowanie wynagrodzeń za pomocą wytycznych ministerstwa, a nie aktów normatywnych, jest niezgodne z prawem. Czy rząd wycofa się z kontrowersyjnych decyzji, czy będzie brnąć dalej w chaos prawny? Jedno jest pewne – sprawa nabiera tempa i może mieć poważne konsekwencje dla całego wymiaru sprawiedliwości