
Bodnar próbuje podważać sędziów SN. Mocne komentarze
Bodnar atakuje Sąd Najwyższy! Skandaliczne podważanie sędziów to zamach na praworządność
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar znów sieje chaos, próbując podważyć niezawisłość sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (IKNiSP). W oświadczeniu z 18 czerwca 2025 roku Bodnar zażądał wyłączenia wszystkich sędziów tej izby z rozpatrywania protestów wyborczych, twierdząc, że nie spełniają wymogów niezawisłości i bezstronności. To kolejny etap jego kampanii przeciw sędziom powołanym po 2018 roku, których legalność kwestionuje, mimo że zostali mianowani zgodnie z Konstytucją RP. Komentatorzy obozu konserwatywnego nazywają to jawnym zamachem na niezależność sądownictwa i próbą destabilizacji państwa.
Bodnar, idąc śladem Romana Giertycha, domaga się oględzin kart wyborczych, sugerując fałszerstwa w wyborach prezydenckich, w których Karol Nawrocki pokonał Rafała Trzaskowskiego. Jego działania spotykają się z ostrą krytyką. Poseł PiS Krzysztof Szczucki podkreśla, że minister narusza art. 7 Konstytucji, który nakazuje organom władzy działać w granicach prawa. Z kolei poseł Patryk Jaki nazywa Bodnara „politykiem PO”, który wybiórczo uznaje Izbę SN, gdy wyniki mu odpowiadają, a podważa ją w sprawach przegranych przez KO.
Bodnar, idąc śladem Romana Giertycha, domaga się oględzin kart wyborczych, sugerując fałszerstwa w wyborach prezydenckich, w których Karol Nawrocki pokonał Rafała Trzaskowskiego. Jego działania spotykają się z ostrą krytyką. Poseł PiS Krzysztof Szczucki podkreśla, że minister narusza art. 7 Konstytucji, który nakazuje organom władzy działać w granicach prawa. Z kolei poseł Patryk Jaki nazywa Bodnara „politykiem PO”, który wybiórczo uznaje Izbę SN, gdy wyniki mu odpowiadają, a podważa ją w sprawach przegranych przez KO.
Te działania to nie tylko polityczna rozgrywka, ale i próba podporządkowania sądownictwa interesom rządu Tuska. Prezes TK Bogdan Święczkowski ostrzega, że takie naciski godzą w niezawisłość sędziowską, a były wiceminister Sebastian Kaleta mówi wprost o „Targowicy 2.0”, wskazując na Bodnara jako tego, który oddaje polską suwerenność TSUE. Skandaliczne posunięcia Bodnara, wspierane przez liberalne elity, to według konserwatystów droga do anarchii w wymiarze sprawiedliwości. Czy Polska oprze się tej próbie demontażu konstytucyjnego porządku?