"Byłem wychowany jako katolik, ale potem jedziesz do Hollywood i dostajesz te wszystkie „słodycze”, pokusy i w końcu straciłem drogę (...). W końcu po 12 latach powiedziałem, że muszę wrócić do korzeni. W końcu postanowiłem oddać pewne rzeczy w ręce Boga" - wyznał w jednym z wywiadów Sylvester Stallone. Aktor świętuje właśnie swoje 76. urodziny.
Czytaj dalej ➡️