Dla niego Azowstal był drugim domem, bo – jak sam mówi – z pracownikami zakładu spędził w ostatnich latach więcej czasu niż z własną rodziną. Nawet teraz, gdy ten stalowy kombinat niemal całkowicie został zniszczony przez rosyjskie wojska, dyrektor generalny Azowstalu Enwer Ckitiszwili wciąż z dumą mówi o jego potencjale.